Na profilu, prowadzonym przez egzaminatorów z jednego z WORD w centralnej Polsce, w komentarzu czytelniczki pojawiła się teza, jakoby w tunelu można było jechać „na światłach” do jazdy dziennej, bo przepis ustawowy został zmieniony. Co więcej, faktycznie w Siedleckim WORD, gdzie tunel jest tuż obok ośrodka w rzeczy samej normą jest, iż kandydaci podczas egzaminów państwowych nie zmieniają świateł na światła mijania, na co egzaminatorzy nie zwracają uwagi.
Sprawdziłem temat u egzaminatora nadzorującego, ten z kolei uzasadnił zachowanie egzaminatorów interpretacją organu mazowieckiego nadzoru, który również twierdzi że nie ma takiego obowiązku i jazda na światłach do jazdy dziennej w tunelu jest poprawna. Taka to „moda” się utarła i niektórzy instruktorzy również nie zwracają uwagi na nieprawidłowość takiego stanu rzeczy. Na szczęście nie wszyscy i znakomita większość kursantów oraz kandydatów używa świateł mijania (a co za tym idzie pozycyjnych) a tunelu. Dlaczego interpretacja – wg informacji z WORD Siedlce) – mazowieckiego organu nadzoru jest w mojej ocenie dalece nieprawidłowa?
Wyjaśniam:
Trzeba przyznać, iż owszem, doszło do redakcji treści art. 51 p.r.d. co jednak było czynnością techniczną (i może nawet poniekąd niezręczną, skoro buduje u niektórych przekonanie zmiany prawa) ale norma jest utrzymana na podstawie pozostałych przepisów. Jestem absolutnie przekonany, że przez żadnym sądem taka teza, że w tunelu nie trzeba używać świateł mijania nie utrzymałaby się.
Z wielu przyczyn:
Zaczynając od pojęcia „od świtu do zmierzchu”, jakkolwiek to nie zabrzmi na „pierwszy rzut oka” kuriozalnie, nie ma zastosowania podczas jazdy w tunelu. Dlaczego? To pojęcie jest wyłącznie definicją momentu rozpoczęcia, trwania i zakończenia oświetlenia słonecznego w konkretnej pozycji geograficznej i konkretnym czasie, w danej szerokości geograficznej w określonej porze roku oraz doby i jest zmiennie, wskazując fakt trwania w tym okresie oświetlenia Ziemi przez Słońce, ale samo w sobie nie określa czasu w sensie zegarowym. Glosa prof. Stefańskiego do postanowienia SN z dnia 18 kwietnia 2012 r. – III KK 311/11 i samo postanowieniem SN jednoznacznie przyznają, że cyt.: “czas od zmierzchu do świtu nie jest możliwy do określenia za pomocą godzin.”. I to oczywista prawda, gdyż ten okres zależy od pory roku i przede wszystkim szerokości geograficznej, co sprawia, że w chwili poruszania się w również z w wektorze nierównoległym do południków (co naturalne na drodze) czas ten będzie co chwilę zmienny. Wskazuje to zatem jednoznacznie, iż to pojęcie jest użyte w celu określenia okresu (ale nie “zegarowego” czasu), w którym w danym momencie jego trwania droga jest oświetlona światłem słonecznym.
Dalej. Należy zatem wywieść, iż również definicja niedostatecznej widoczności nie jest uzależniona od czasu zegarowego (wtedy polskie p.r.d. mogłoby ze względu na administracyjny podział czasu wskazać konkretne godziny a nie posługiwać się dłuższą i bardziej skomplikowana definicją) a od faktu okresu oświetlenia słonecznego. Idąc dalej (co z resztą świetnie Stefański w swoim komentarzu do p.r.d. wykazał (polecam lekturę w całości), ograniczona przejrzystość powietrza również nie odnosi się do faktu istnienia jakiejś zawiesiny w powietrzu (na linii między okiem uczestnika ruchu innym uczestnikiem, przeszkoda czy infrastrukturą), jak deszcz, śnieg, mgła itd., ale do każdego czynnika, który ma wpływ na rozczepienie, załamanie światła, bo to właśnie światło i jego odbicie jest warunkiem istnienia (lub nie istnienia) widoczności. Wskazał on wprost, co w pełni podzielam, że to również dotyczyć może zachmurzenia. W tym nomen omen świetle, nie sposób nie dostrzec, że sklepienie tunelu stanowi element ograniczający przejrzystość powietrza, w 100% ograniczając oświetlenie słoneczne. Przejazd w tunelu nie może zatem być uznany za przejazd w okresie od świtu do zmierzchu, gdyż świt w tunelu nigdy nie nastał.
Ale idąc jeszcze dalej w przepisy nie wolno zapomnieć o Konwencji Wiedeńskiej o ruchu drogowym, która jako ratyfikowana za uprzednią zgodą uprawnionego organu umową międzynarodową, jest aktem prawnym nie tylko wiążącym dla polskich uczestników ruchu ale w przypadku kolizji dyrektyw musi być traktowana jako ważniejsza i stosowana wprost. Jej art. 32 stanowi cyt.: „W rozumieniu niniejszego artykułu określenie ,noc” oznacza okres od zmierzchu do świtu, a także inne okresy, w których widoczność jest niedostateczna, na przykład z powodu mgły, opadów śniegu, ulewy lub jazdy w tunelu.” Sam ten argument w zasadzie mógłby otwierać i jednocześnie od razu zakończyć jakąkolwiek dyskusję o braku prawa do używania świateł do jazdy dziennie w tunelu, jednak chciałem w szerszym kontekście pokazać, iż redakcja p.r.d. nie usunęła obowiązku używania świateł mijania w tunelu.
Idąc jednak w rozważaniach dalej, teza, jakoby w tunelu nie ma obowiązku używania świateł mijania (ergo obowiązku używania świateł pozycyjnych) nie zasługuje na akceptację, gdyż gdyby przyjąć brak takiego obowiązku w tym rozumowaniu jako brak obowiązku oświetlenia pozwalającego na dostrzeżenie uczestników ruchu i prawidłową interpretację sytuacji, pozwalającą na bezpieczny ruchu drogowych, można by było dopuścić do ruchu w tunelu nieoświetloną kolumnę pieszych, samochód nauki jazdy z nie podświetlą tablica “L” czy jechać wierzchem bez oświetlenia, wszak redagowany na art.51 na podstawie którego wywodzi się niesłusznie o braku obowiązku użycia świateł mijania w tunelu dotyczy kierujących pojazdami. Nie ma chyba wątpliwości, że takie postepowanie byłoby wprost niezgodne z zasadami bezpiecznego ruchu.
Dalsze a właściwie wcześniejsze z logicznego punktu widzenia wynikające z art.3 chyba nie wymagają podnoszenia.
Konkluzja: na gruncie Ustawy prawo o ruchu drogowym w tunelu, bez względu na porę doby niezbędne jest używanie przez pojazd wyposażony w światła mijania tychże świateł na podstawie art. 51 ust.1 a ust.2 wyklucza możliwość użycia świateł do jazdy dziennej w tunelu ze względu na fakt, iż w tunelu ze względu na jego budowę (sklepienie) nie występuje okres od świtu do zmierzchu słońca. Brak oświetlenia uczestników ruchu stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa i jest niezgodny z art. 3 p.r.d. Na gruncie obowiązującej w Polsce Konwencji Wiedeńskiej o ruchu drogowym niezbędne jest w tunelu używanie takich świateł, jak z nocy.
